ROZKŁAD- DYLEMAT- BYĆ albo NIEbyć

Dylematy...
Gdy serce krzyczy, intuicja szarpie się niemocą zawiązana, a rozum widzi dwie drogi, nie dopuszczając nikogo do głosu gubi się w swoich zeznaniach i sam nie wie, którą z dróg wybrać? Co dalej?

------------------------(1)----------------------------
--------(2)-------------------------(3)----------------
--------(4)-------------------------(5)----------------

I WSZYSTKO JASNE...

(1) Dylemat lub zapytanie
(2) Wybór A
(3) Wybór B
(4) Co będzie, jeśli wybór A?
(5) Co będzie, jeśli wybór B?


Pytanie padło, co dalej zrobić ze związkiem?
Odejść czy pozostać?
Rozwiązać problem czy uciec?
Odpowiedź padła:
(2) Wybór A- pozostać- As Monet- Nowy początek
(3) Wybór B- odejść- 8 Kielichów- Nowa wyprawa w nieznane w poszukiwaniu nasycenia.
(4) Co będzie, jeśli pozostanę?- 5 Mieczy- Rozwiązanie problemu i szansa nowego startu w bardziej sprzyjających warunkach, rozpoczęcie od nowa z większym bagażem doświadczeń i możliwości, umiejętność przyznania się do błędu  i sposobność do dokonania korekty.
(5) Co będzie, jeśli odejdę?- 6 Monet- Ucieczka w pracę, ciężka praca przynosząca dochody(wiem co), społeczne udzielanie się(wszak to nie nowość), trening, dyscyplina, sukces zdobyty ciężką pracą nad sobą i dla innych.


Tak więc, tylko z powodu miłości postanowiłam zostać i rozwiązać problem, ale zapomniałam, że ja nie jestem sama w tym związku i wszystko wskazuje na to, że partner już zdecydował i mnie po prostu porzucił. Podczas stawiania tego rozkładu przyszedł wymowny list od niego. I chociaż dochodzą mnie sygnały o jego miłości do mnie, to niestety jego mail(bo teraz tą drogą załatwia się takie rzeczy!!!!) brzmiał dosyć jasno i wyraźnie:(
Do tanga potrzeba dwojga, do rozwiązania problemów w związku- również.
Więc już chyba było....i minęło! A skoro znów samotna, to trzeba się wziąć za dobre rozplanowanie PRACY (tak, by nic nie czuć,nie mieć czasu na myślenie, na tęsknotę i na łzy...)

Komentarze

Popularne posty